Orientacja w terenie: kobiety kontra mężczyźni


Przyjęło się, że to mężczyźni mają lepszą orientację w terenie. Łatwiej przychodzi im trafić do celu czy znaleźć drogę powrotną. Lepiej pilotują (chociaż moja partnerka ma tutaj odmienną opinię) i lepiej posługują się mapą. I nie chodzi tu o to, że nie znajdziemy pary, w której jest odwrotnie. Stereotyp wskazuje, że to mężczyzna radzi sobie z orientacją w terenie lepiej. Co o tym mówi nauka?


Za orientację w terenie odpowiada zmysł orientacji zewnętrznej. Jedne z licznych badań przeprowadzonych w tym obszarze, to eksperyment neurologa Matthiasa Riepe z Uniwersytetu w Ulm. Polegało ono na znalezieniu wyjścia z labiryntu.  Pomijając fakt, że lepiej wykonali to zadanie mężczyźni - najważniejsze to zarejestrowane przy pomocy rezonansu magnetycznego zmiany w mózgach obu płci podczas orientowania się w przestrzeni. Wykazano istotne różnice w pracy hipokampu w zależności od płci.

Hipokamp, to część mózgu odpowiedzialna za zmysł orientacji zewnętrznej. Tu kryje się przewaga, jaką mężczyzn obdarzyła natura. Przez tysiące lat wypraw np. na polowania i powrotów do domu z pożywieniem, wykształcili sobie ten obszar bardziej. W lewym hipokampie powstaje mapa okolicy i z niej aktywnie korzystają mężczyźni. Przechowują tam informacje o odległościach i kierunkach. Budują na tej bazie pełniejszy obraz niż kobiety, które budują mapę korzystając raczej z fragmentu kory mózgowej odpowiedzialnej za pamięć wzrokową.

Do charakterystycznych punktów w terenie pamięci wzrokowej (korzystają z niej obie płcie), mężczyźni dokładają informację o kierunkach i odległości. To usprawiedliwia, dlaczego nasze panie mogą mieć większy kłopot z orientacją w terenie i nawigowaniem.  Oczywiście wszystko kwestia ćwiczeń i wiedzy, ale także testosteronu. Wg Małgorzaty Godlewskiej z SWPS, kobiety z większym poziomem testosteronu radzą sobie lepiej z orientacją w terenie. Paradoksalnie mężczyznom większy poziom testosteronu utrudnia orientację przestrzenną.

Co ciekawe te same mechanizmy sprawiają że mężczyźni mają statystycznie mniej problemów z rotacją (także w sportach) i np. parkowaniem.



Po więcej:
http://www.focus.pl/czlowiek/gps-w-glowie-czyli-skad-bierze-sie-orientacja-w-terenie-10119
http://nf.pl/manager/umysly-kobiet-i-mezczyzn,,8403,50
http://www.polskieradio.pl/10/484/Artykul/650059,Statystyczna-kobieta-zgubi-sie-w-miescie-ale-perfekcyjnie-nawlecze-igle

Witaj świecie - gdzie ja jestem?

Nie wyobrażam sobie lepszej okazji na bycie bardziej zagubionym niż pierwszy wpis na blogu. To nie jest pierwszy krok w określonym lub nieokreślonym kierunku. To nawet nie stwierdzenie "gdzie jestem". To raczej stwierdzenie:

"Ok .. więc jestem!".

Skoro więc już jesteśmy, to nauczmy się tak patrzeć na świat, żeby - przy pomocy najdawniejszych i najnowocześniejszych technik - zawsze potrafić odnaleźć się i znaleźć drogę do celu.

O tym będzie ten blog. O tym, co przez tysiące lat było umiejętnością najcenniejszą. O tym jak się nie zgubić. O tym jak się odnaleźć. O orientacji i nawigacji w mieście, w lesie, na śniegu, na morzu ... wszędzie!